Ten rozdział dedykuje wszystkim ANONIMOM, którzy sprawili, że jest 1001 wyświetleń! Obiecany bonus Halloweenowy. Ogółem ENJOY READING!!!!!!!!!!!!
Kiedy rano wstałam miałam doskonały humor, ponieważ zrozumiałam jaki dziś dzień. Noc Duchów! A w dodatku sobota! Założyłam moją ulubioną sukienkę, a włosy związałam w ciasny warkocz. Rozejrzałam się po pokoju. Było to duże dormitorium w barwach zieleni i srebra. W kątach stały cztery łóżka. Każda dziewczyna była wyposażona w szafę i toaletkę, a toalety były dwie. Z jednej z nich dochodził wesoły pluszczący odgłos połączony z cichym śpiewem - Eva już wstała. Ale ja jestem głupia! Nie umyłam się! Westchnęłam i pobiegłam do łazienki. Po 15 minutach byłam gotowa. W sypialni było cicho - Eva jest na śniadaniu. Zobaczyłam moje współlokatorki, które smacznie spały. I wtedy narodził się szatański plan.
-Aguamenti! - wrzasnęłam, a z mojej różdżki wydobył się strumień - wody mocząc dziewczyny.
Nawet nie usłyszałam wyzwisk, które były skierowane w moją stronę, bo już byłam w Wielkiej Sali. Po chwili dołączyły do mnie koleżanki, które zabijały mnie wzrokiem. Ku zdziwieniu wszystkich Doumbledore powstał.
- Okazji Nocy Duchów, - zaczął dyrektor - grono nauczycielskie przygotowało wyjątkową atrakcję. - słychać było szept, które siwowłosy natychmiast uciszył kontynując swoja mowę - na błoniach Hogwartu wyrósł las w, którym znajdziecie wszystkie wasze lęki, głównie boginy przyjmujące za każdym razem inną postać oraz potwory. W sercu lasu znajduje się puchar. Ten kto pierwszy go dotnie wygrywa 100 galeonów i 100 punktów dla domu. Chętnych zapraszam na błonia o godzinie 11. Będzie tam również miejsce dla widowni. - dyrektor ponownie usiadł pozostawiając wszystkich w napięciu
***
Błonia wyglądały tak nienaturalnie porośnięte gęstym lasem. Zaraz maiła ruszyć po przygodę ze swoimi przyjaciółmi. Nawet Eva startuje, startuje każdy. Zobaczyła Cyzię idącą w jej stronę.
- Bell uważaj, na siebie.
- A ty ?
- Nie startuje.
Chciała coś jeszcze powiedzieć, ale usłyszała znienawidzony przez siebie głos.
- Cyziu… - zaczął
- Malfoy, jak możesz narażać swoją świętą mordę, na tą niebezpieczną przygodę? - wyssyczałam
- Bo ja w przeciwieństwie, do ciebie, mam szansę na wygraną, Black.
- Tak, Malfoy bo ty jesteś najlepszy.
- A idź sobie z tymi twoimi szlamami, prędzej wrócicie martwi.
- Tobie też życzę powodzenia. - warknęłam.
- Musimy już iść zaraz się zacznie! - ponagliła ją Andromeda.
- Powodzenia dziewczyny! - krzyknęła Narcyza na odchodnym.
Ochotnicy ustawili się w szeregu przed lasem. Po ogłoszeniu zasad zapanowała wrzawa. Nagle rozległ się ryk rogu i wszyscy rzucili się biegiem do lasu.
***
Szłam już dobre półgodziny. Byłam zmęczona, a moich przyjaciół nigdzie nie było. Pokonałam kilka stworów, nic trudnego. Żadnego prawdziwego wyzwania. Nagle w krzakach coś drgnęło. Podeszłam bliżej. To był on. Nie to nie może być prawda...
_______________________________
Wybaczcie, że jest tylko pół części, zasługujecie na więcej. Ale dziś jest Halloween, a ja jestem na iprezie, wy pewnie też, więc nie przeszkadzam. Kolejna część pojawi się jutro. A godzina dobrana specjalnie (na publikację)!
Luna
Czekaj,czekaj bo nie do końca rozumiem ;-;
OdpowiedzUsuńDlaczego raz piszesz w trybie pierwszoosobowym,a raz trzecio? ;-; Wtedy się gubię ;-;
Jest strasznie krótki! Ja chcieć więcej! >.< Kiedy kolejny? ;D
Wybacz, ale w "szłam" zjadło mi się "M" :)
Usuńa jeśli chodzi o resztę to jakoś samo przeskoczyło, już poprawiam.
Jest krótki, ponieważ jak wiesz nauki nie oszczędzają, a w Halloween byłam na imprezie z nocowaniem u koleżanki. Rozdział ten wystukałam na telefonie w kiblu XD
W nagrodę dziś pojawi się druga część.
Całusy!
Luna
Fajny rozdział :) oprócz ciągłej zmiany narracji jest też kilka błędów ortograficznych i interpunkcyjnych, ale poza tym, jest okej :)
OdpowiedzUsuńPisz szybciej bo mnie zżera ciekawość co takiego zobaczyła Bell :3
Zapraszam do mnie, przed chwilą dodalam nowy rozdział :)
Całusy, Ciocia Bella ;**
Już myślałam, że nigdy nie dodasz rozdziału!
UsuńDzięki za komplement. Rozdział powinien być dziś, miał być wczoraj, ale komputer strajkował. A ta narracja jakoś sama mi się przestawia!
Lecę do ciebie! Całusy!
Luna
Już jest nowy rozdział!
UsuńLuna
Kolejny świetny rozdziałek ^^ czytam dalej. Jestem bardzo w tyle, ale to dobrze. To tak jakby czytać książkę...
OdpowiedzUsuń