sobota, 27 września 2014

2) „Wreszcie, Hogwart”

Bella od kilku dni miała wrażenia jakby ktoś puścił film zbyt szybko.
Jej życie teraz tak wyglądało. Ani się obejrzała, a już miała zacząć naukę w Hogwarcie. Dziś był ten dzień. Chodziła nerwowo po swoim pokoju. 9:55-jeszcze godzina. Wsunęła na siebie czarną sukienkę, włosy ułorzyła, do tego ciężkie wysokie buty. Efekt?-WOW.
- Śniadanie - głos pani Black był donośny, lecz aksamitny.
Postanowiła odwiedzić siostry. Narcyza siedziała na krześle, robiła makijaż. Nie zauwarzyła jej.
Dro dalej smacznie chrapała.
- Aguamenti !- szepneła. Jak lubiła swoją różdżkę.- Jest już śniadanie - uśmiechnęła się słodko.
Oberwała poduszką i chchocząc wybiegła z pokoju.
***
Ucałowała rodziców w oba policzki i dosłownie wparowała do pociągu. Zaczęła się walka o przedział.
- Jak myślisz, spotkamy Syriusza? - spytała Dro.
Cyźka poszła do znajomych, więc zostały same.
- Nie sządzę. Tam jest chyba wolnę- pociągnęła siostre do przedziału.
- Możemy? - spytała zauważając dwóch przystojnych chłopców.
- Jasne. - odpowiedziała wyższy - Jestem Jason Nordson, to Ted Tonks.
- Bellatrix i Andromeda Black.
Bardzo dobrze im się rozmawiało. Okazało się, że Ted chciałby trafić do domu lwa, a Jus to Ravu. Nawet nie zauwarzyli kiedy Expres Hogwart staną na stacji w Hogsmeade…


_________________________________________________________________________________

Luna

1) „Pierwsze i Ostanie Chwile”

Państwo Black mieli 3 córki. Najstarszą Narcyzę oraz Bellatrix i Adromedę. Dogadywały się świetnie, ale wróćmy do tego dnia. 1962 rok 25 Sierpnia.
-Dro, Cyziu ! - Wołoła dziewczyna z burzą czarnych kręconych włosów.
- Tu jesteśmy, Bella-odpowiedział ktoś z góry.
Młoda Black jak Burza wpadła po schodach, a następnie do pokoju Narcyzy.
- Jestem taka podekscytowana - usłyszała głos bliźniaczki. Były prawie identyczne, tylko oczy miały inne; Dromeda niebieskie (po ojcu), Bella czarne (po matce). Narcyzą była inna oczy miała zielone, a w czarnych prostych włosach blond pasma.
- Cyźka, opowiedz jeszcze raz o ceremonii przydziału! - wrzasnęła Bella.
- Siadasz na stołku, zakładasz kapelusz i on mówi ci do jakiego domu paszujesz - odpowiedziałajuż lekko zirytowana ciągłymi pytaniami.
- WOW !!! - krzyknęły jednocześnie.
- Dziewczynki, szykujcie się zaraz wyruszamy na pokątną. - usłyszały głos matki z kuchni. 
Bliźniaczki zaczęły skakać i piszczeć. Narcyza przewróciła oczami.

_______________________

Przepraszam, że taki krótki, postaram się żeby następne były dłuższe. ❤️❤️❤️


Luna

Prolog „Ona”

Hej !!! Mój pseudonim artystyczny to Luna i może napisze wam kiedyś o sobie. Mam dla was was blog o Bellatrix i jej życiu, czemu jest jaka jest. Posty powinny się pojwaiać raz w tygodniu. 
Już nie nudzę, oto prolog:


Prolog „Ona”

To nie jest kolejna historia o księżniczce, historia z Happy End'em, to prawdziwa histori Bellatrix Lestrange. Ona nie była taka. Może była zła, ale gdybyście poznali 13-letnią Bellę Black… Czasami wszystko może zmienić jedna decyzja, chwila, osoba. Wtedy nikt by wam nie powiedział, że jest zła. Wy też byście nie uwierzyli, ale czy ona była zła ? Jej historia zaczęła się tam, i aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba spojrzeć  w przeszłość…



Luna